Psia babeszjoza
Babeszjoza to obok boreliozy niebezpieczna choroba odkleszczowa, która jeżeli nie jest leczona może zakończyć się śmiercią naszego pupila. Jej łacińska nazwa to babesiosis canum i roznoszona jest przez kleszcze, a dokładniej przez protisty z rodzaju Babesia (należą do jednego z pięciu królestw wyróżnionych w hierarchicznych systemach klasyfikacji organizmów).
Choroba to występuje na całym świecie i dotyka nie tylko Husky, ale również innych psów i innych zwierząt. Została odkryta w Europie dość niedawno, po niecałe sto lat temu, w Polsce natomiast po raz pierwszy została zdiagnozowana dopiero w 1966 roku. Niestety występowanie kleszczy przenoszących babeszjozę w Polsce jest dość powszechne. Najczęściej występuje w północnych oraz północno-wschodnich częściach kraju. By ograniczyć możliwość zachorowania naszego psiaka tą nieprzyjemną chorobą należy unikać spacerów po lesie, parkach i łąkach w których znajduje się wysoka roślinność, np. wysokie trawy. Najczęstsze okresy zachorowań to wczesna wiosna, lata, a także wczesna jesień.
Czemu psy mogą się zarazić babeszjozą? Otóż zainfekowany kleszcz w momencie przyssania się do skóry psa wprowadza do jego krwiobiegu pierwotniaki, które atakują czerwone krwinki. Tam rozmnażając się w niebywałym tempie wręcz rozrywają czerwoną krwinkę i przerzucają się na następną. Taka reakcja łańcuchowa może doprowadzić do zniszczenia znacznej części erytrocytów czego konsekwencją będzie anemia. Następnie nerki oraz wątroba zostają uszkodzone, mogą również wystąpić silne zaburzenia układu krążenia, czego konsekwencją może być śmierć zwierzęcia. Najczęstszymi objawami choroby są: brak apetytu, apatia, powiększenie węzłów chłonnych, biegunka, wymioty, problemy z oddawaniem moczu, niewydolność oddechowa oraz krążeniowa. Jeżeli powyższe objawy wystąpią u naszego pupila to należy jak najszybciej skontaktować się z lekarzem weterynarii, najlepiej doświadczonym, który powinien jak najszybciej wdrożyć odpowiednie leczenie. W głównej mierze będzie ono polegało na podawaniu płynów, leczeniu przeciwbólowym, podawaniu preparatów witaminowych, hamowaniu wymiotów czy w niektórych przypadkach uzupełnianiu krwi. Innym rodzajem leczenia jest usunięcie pierwotniaka z organizmu zwierzęcia. Używa się do tego leku o nazwie Imizol, który jest lekiem pierwotniakobójczym. Jego działanie polega na wywołaniu zmian morfologicznych w komórkach pasożyta oraz hipoglikemii, która utrudnia pierwotniakom pobieranie glukozy.
Należy pamiętać, iż jest to poważna choroba i jakikolwiek dziwne objawy naszego psiaka są już alertem, którego nie można lekceważyć. Jeżeli znajdziemy na ciele naszego pupila kleszcze i go usuniemy to tym bardziej należy obserwować czy pies nie zachowuje się niestandardowo. Lepiej zapobiegać, a nie leczyć, chociaż w przypadku żywiołowych psiaków jest to trudne.