Kupno Siberian Husky – jak nie dać się oszukać?
Od kilku lat w całej Europie zaobserwować możemy ogromny wzrost zainteresowania rasą Siberian Husky. Rosnąca popularność tej rasy w naturalny sposób oddziałuje na wzrost popytu, co z kolei jest wodą na młyn dla wszelkiej maści oszustów, którzy tylko czekają na okazję do zarobienia kolejnych pieniędzy na niedoświadczonych i niedoinformowanych miłośnikach psów Husky.
Efektem takiego stanu rzeczy stał się nielegalny i zakrojony na niebywale szeroką skalę handel psami tej rasy. Niestety, jak pokazują statystyki, prym wśród liczby niekontrolowanych hodowli wiedzie właśnie Polska. Dlatego też powinniśmy być szczególnie wyczuleni na wszelkie nieoficjalne formy sprzedaży psów. Mamy tu na myśli głównie ogłoszenia internetowe, prasowe bądź sprzedaż bazarową. Spróbujmy więc udzielić kilku wskazówek, jak nie dać się oszukać nieuczciwemu hodowcy.
Najczęstszym kłamstwem sprzedawców jest poinformowanie klienta o tym, że psy pochodzą od rodowodowych rodziców. Wyjaśnijmy więc w tym miejscu jedną rzecz – to, że rodzice szczeniaków mają rodowód, wcale nie świadczy o tym, że szczeniaki automatycznie też będą go posiadać. W tym celu najpierw należy przeprowadzić serię badań piesków.
Dodatkową sprawą jest fakt, że rodzice szczeniaków muszą być psami hodowlanymi, w związku z tym, muszą pochodzić z zarejestrowanej i legalnej hodowli. Słuszne będzie więc postawienie pytania – skoro szczeniaki pochodzą z pewnego źródła, to dlaczego sprzedawane są na bazarze wprost z kartonu?
Nie trzeba chyba też nikomu tłumaczyć, że wszelakie zapewnienia o „zapomnieniu i późniejszym dosłaniu rodowodu pocztą” są najzwyklejszą próbą naciągnięcia klientów. Z doświadczenia wiemy, że w stu procentach przypadków dokumenty nigdy do nas nie dotrą, a oszust będzie się cieszył z kolejnego łatwego zarobku, co z pewnością zachęci go do dalszego nielegalnego handlu zwierzętami, które z reguły przetrzymywane są w tragicznych warunkach.